Kompleks Hi Piotrkowska jest już gotowy. Czeka jedynie na niezbędne odbiory techniczne. Grono najemców jest już niemal kompletne. Na niezwykłego lokatora z branży gastronomicznej czeka perełka kompleksu - najlepiej wyeksponowana powierzchnia narożna. Taka miejscówka zobowiązuje, dlatego wybór nie jest łatwy, zwłaszcza że zadanie dotyczy dobrego smaku, o którym lepiej nie dyskutować, lecz go degustować.
Budowa Hi Piotrkowska dobiega końca. Budynek, przed przyjęciem najemców, otworzył się dla miłośników łódzkich zakątków. Podczas „spaceru dla wybrańców” uwiecznili panoramę miasta, na której Hi Piotrkowska wyrasta na gwiazdę pierwszego planu. Podniebny plan zdjęciowy odbył się podczas sierpniowego Fotofestiwalu 2020 i – niczym spektakularna klamra – wieńczył zarówno serię wydarzeń kulturalnych w Łodzi, jak i budowę kompleksu.
Złota godzina dla Hi Piotrkowska
Fotofestiwal jest międzynarodowym wydarzeniem, którego większość organizatorów to lokalni patrioci. – Dlatego, poza organizowaniem wystaw i warsztatów, pokazujemy Łódź z innej perspektywy. Naszą tradycją jest to, że co roku otwieramy jakąś zazwyczaj niedostępną lokalizację. Są to przeważnie budynki zamknięte dla szerokiej publiczności, na co dzień wykluczone z użytku. Na czas Fotofestiwalu obiekty te ożywają. Organizujemy w nich wystawy, warsztaty lub fotospacery – opowiada Justyna Kociszewska z rady programowej Fotofestiwalu.
Dzięki temu w przeszłości goście i uczestnicy festiwalu poznali m.in. wnętrza elektrociepłowni EC-1
i EC-3 jeszcze przed ich zamknięciem.
– W zeszłym roku otworzyliśmy razem z Uniwersytetem Łódzkim dawny budynek uczelniany na ulicy Sienkiewicza. Na pierwszym piętrze mieści się w nim niesamowita, wielka hala lustrzana
z kominkiem. W tym nietypowym wnętrzu urządziliśmy wystawę – wspomina Justyna Kociszewska.
W tym roku organizatorzy chcieli otworzyć na miasto nowoczesny obiekt. Los szczęśliwie połączył termin prac wykończeniowych w budynku Hi Piotrkowska z finałem Fotofestiwalu. Perspektywa obejrzenia i sfotografowania panoramy Łodzi z tarasu najwyższego biurowca w mieście okazała się bardzo interesująca.
– W Łodzi nie ma drugiego takiego punktu widokowego. W mieście nie znajdziemy też żadnego podobnego tarasu widokowego, którego walory można byłoby porównać do Hi Piotrkowska. Dlatego unikatowy fotospacer okazał się wielkim sukcesem. Tegoroczne lato zatrzymało wielu Polaków na wakacjach w Polsce, więc zainteresowanych mieszkańców Łodzi i turystów nie brakowało. Powstały nawet listy rezerwowe – przyznaje Justyna Kociszewska.
Miłośnicy miasta i fotografii podziwiali pejzaż miasta o 19.00, która w świecie fotografii nazywana jest złotą godziną, ponieważ wtedy światło sprzyja najlepszym ujęciom.
– Widok robi niesamowite wrażenie szczególnie w słońcu. Łódź charakteryzuje się dosyć niską zabudową. Nie ma jeszcze wieżowców, więc wejście na tak wysoki punkt potęguje wrażenie wysokości – taka jest różnica między poziomem Hi Piotrkowska i pozostałymi łódzkimi budynkami – opisuje Justyna Kociszewska.
Na szczycie Hi Piotrkowska odbyły się także warsztaty fotograficzne. Wykonane podczas tego unikatowego spaceru i zajęć portrety miasta stworzyły wyjątkowy zapis panoramy Łodzi.
– Zdjęcia premierowo przedstawiają widok z budynku na miasto. Wcześniej prezentowaliśmy jedynie fotografie wnętrz oraz ujęcia kompleksu z lotu ptaka. Zatem prace wykonane podczas Fotofestiwalu 2020 są pierwszym spojrzeniem na budynek z perspektywy jego użytkownika – przyszłego najemcy, który razem z metrażem zyska uwieczniony na fotografiach widok z okna – wyjaśnia Karolina Majcher, dyrektor marketingu i PR w Master Management Group.
Estetyka, środowisko i komfort
Walorem dwudziestopiętrowego biurowca kompleksu Hi Piotrkowska jest nie tylko widok z okna, ale również dbałość o środowisko. Budynek jest w trakcie certyfikacji BREEAM.
– Proces rozpoczął się na wczesnym etapie projektu, co przełożyło się na zastosowanie szeregu rozwiązań zapewniających oszczędność wody oraz energii. Są to m.in.: urządzenia o niskim przepływie wody w toaletach i kuchniach, oprawy LED oraz efektywna energetycznie klimatyzacja
i wentylacja – tłumaczy Mariusz Jasicki, Project Management Director, BREEAM International Assessor Hill International.
Budynek jest tak zaprojektowany, że około 80 proc. powierzchni posiada pełen dostęp do światła dziennego.
– Sam proces certyfikacji przyczynił się do redukcji CO2 podczas budowy. Generalny wykonawca przez cały czas monitorował zużycie wody i wytwarzanie odpadów. Co warte podkreślenia – około 90 proc. odpadów poddano recyklingowi. Widoczny efekt w postaci całego kompleksu budynków w reprezentacyjnym miejscu Łodzi cieszy tym bardziej, że w trakcie realizacji wspólnym wysiłkiem dbaliśmy nie tylko o estetykę oraz efekt finalny, ale również o środowisko i komfort przyszłych użytkowników – wyjaśnia Mariusz Jasicki.
Hi Piotrkowska jest propozycją dla tych, którzy cenią połączenie doskonałej lokalizacji i optymalnych kosztów eksploatacji powierzchni. - Zważywszy na samą specyfikę projektu, który łączy w sobie wiele funkcji, osiągnięcie zamierzonego celu nie było łatwe. Od samego początku zależało nam na uzyskaniu wysokiej efektywności kosztowej projektu przy zachowaniu komfortu mieszczącego się w założeniach wszystkich zaangażowanych podmiotów:— najemców, zarządcy inwestycji i inwestorów. Jako doświadczony zarządca nieruchomości jestem przekonana, że kompleks Hi spełni oczekiwania najbardziej wymagających najemców – opowiada Ewa Skrzypczak, Construction Manager w Hill International.
Ciekawostki z placu budowy
Hi Piotrkowska jest jednym z najwyższych budynków, jakie zbudował Erbud w swojej historii. Kompleks obecnie czeka na niezbędne odbiory urzędowe.
– Testowane są systemy SAP, DSO, instalacja tryskaczowa, hydrantowa. Ważnym elementem jest wentylacja oddymiająca, która wraz z poprzednimi stanowi istotę bezpieczeństwa podczas użytkowania obiektu – wylicza Bartosz Czerwiński, kierownik projektu z firmy Erbud.
Przyznaje, że wyzwaniem była złożoność projektu. Na początku trzeba było usunąć kolizje z istniejącą infrastrukturą podziemną.
– Zajęło to kilka miesięcy, po których można było przystąpić do realizacji ścian szczelinowych. Realizacji nie ułatwiała również ograniczona przestrzeń placu budowy, bliskość istniejących obiektów oraz konieczność zapewnienia mieszkańcom i spacerowiczom bezpieczeństwa – przyznaje Bartosz Czerwiński.
Poprzeczkę trudności do pokonania podniosła pandemia. – Pojawiły się ograniczenia w realizacji zamówionych materiałów i usług. Łańcuchy dostaw zostały wydłużone, a niektóre z nich zerwane. Jednak udało się obiekt dokończyć i myślę, że w niedługiej perspektywie oddać do użytkowania mieszkańcom Łodzi i nie tylko – opisuje Bartosz Czerwiński.
Mimo przeszkód losowych, w historii obiektu Hi Piotrkowska nie brakuje ciekawostek z placu budowy. Jedna z nich dotyczy wyglądu zewnętrznego kompleksu.
– Zastosowano elewację segmentową, czyli prefabrykowaną, która przychodziła na budowę
w gotowych segmentach, a następnie montowana była od środka budynku bez użycia rusztowań – opisuje Michał Ruczkowski, kierownik budowy.
Z kolei konstrukcję żelbetową obiektu wykonano przy użyciu samowznoszących, hydraulicznie podnoszonych deskowań.
– Pompy do betonowania również podnosiły się hydraulicznie wraz z budynkiem i żurawiem – dodaje kierownik Ruczkowski.
Perełki wśród najemców
Jaką filozofię leasingową odnajdujemy w zespole najemców usługowych Hi Piotrkowska?
- Dobór najemców staraliśmy się dopasować do koncepcji budynku mixed-use. Kierowaliśmy się między innymi potrzebą realizacji codziennych potrzeb pracowników powierzchni biurowych, dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z siecią Żabka, drogerią Hebe oraz ze Starbucksem
i klubami Just GYM. Warto przypomnieć, że fitness zajmie ponad 1,7 tys. mkw. powierzchni na wyższych piętrach obiektu z komunikacją wejścia z parteru pasażu handlowego – wymienia Anna Polak, dyrektor działu komercjalizacji w Master Management Group.
Firma postawiła zatem na znane i lubiane marki, które mogą przyciągnąć również okolicznych mieszkańców.
- Dlatego nie zabraknie w naszej ofercie lokalnej piekarni „Z Pieca Rodem”, cenionej przez łodzian za najwyższą jakość składników i wyrobów. Z kolei lokalne „Delikatesy Fabryczne" zaprezentują szeroki wybór win oraz pozostały asortyment spożywczy – dodaje Anna Polak.
Master Management Group finalizuje obecnie umowy najmu na ostanie wolne powierzchnie handlowe.
- W tej chwili nie możemy jeszcze zdradzić nazw konkretnych najemców, ale z pewnością lada moment to uczynimy. Są to nowoczesne, polskie firmy reprezentowane bezpośrednio przez właścicieli. Będą znakomitym uzupełnieniem naszej oferty. Nadal szukamy najemcy branży gastronomicznej najlepiej wyeksponowanej powierzchni narożnej - podkreśla Anna Polak.
Zdaniem inwestora będzie „perełką” Hi Piotrkowska. Taka miejscówka zobowiązuje, dlatego wybór zapewne nie jest łatwy, zwłaszcza że zadanie dotyczy dobrego smaku, o którym lepiej nie dyskutować, lecz go degustować.
Żródło:
https://www.propertynews.pl/biura/hi-piotrkowska-odlicza-dni-do-startu,85866_3.html